Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami "przepisem" na maseczkę aspirynową, który podpatrzyłam u jednej z moich ulubionych Youtuberek ;)
Maseczka, której głównym składnikiem jest najpopularniejszy lek na przeziębienie i grypę, jest idealnym rozwiązaniem dla osób zmagających się z niedoskonałościami skóry. Działa antybakteryjnie i przeciwłojotokowo, zamyka pory, łagodzi stany zapalne, oczyszcza i odświeża skórę. Regularne stosowanie przynosi widoczne efekty.
Aby przygotować maseczkę potrzebujemy:
- 4 tabletki zwykłej aspiryny,
- 3/4 łyżeczki wody,
- 3/4 łyżeczki jogurtu naturalnego (bez cukru!) lub kefiru.
Wykonanie:
Wykonanie:
Aspirynę wrzucamy do szklanego naczynia:
Dodajemy wodę (ok. 3/4 łyżeczki):
Czekamy aż aspiryna pochłonie wodę (tabletki spulchnieją):
Dodajemy jogurt/kefir (ok. 3/4 łyżeczki):
I mieszamy (najlepiej palcem ;) ):
Konsystencja, którą otrzymamy wygląda mniej więcej tak:
Nakładamy maseczkę na ok. 20 minut.
Po upływie wyznaczonego czasu spłukujemy maseczkę letnią wodą, przy okazji wykonując kolistymi ruchami delikatny peeling.
I gotowe! Już po pierwszym użyciu skóra jest odświeżona i oczyszczona. Pamiętajcie jednak, iż systematyczność stosowania maseczki przyniesie bardziej widoczne i długotrwałe efekty.
Najlepiej stosować ją 1-2 razy w tygodniu.
UWAGA! Maseczki nie mogą stosować osoby uczulone na aspirynę!
Zachęcam do wypróbowania tej metody. Może w Waszym przypadku, podobnie jak u mnie, maseczka aspirynowa okaże się ciekawą alternatywą dla gotowych produktów drogeryjnych, czy też aptecznych.
Muszę wypróbować, bo zmagam się z niedoskonałościami, a drogeryjne "cuda" wcale mi nie pomagają :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł :)
Obserwuję :)
Pozdrawiam cieplutko,
chocolatte-dream.blogspot.com
Ja mam kilka ulubionych drogeryjnych maseczek, ale lepsze efekty zauważam jednak po aspirynowej :)
Usuńciekawy pomysł! czas wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie ;)
Usuń