niedziela, 20 października 2013

Emulsja micelarna Cetaphil.

Swoją przygodę z łagodnymi emulsjami do mycia twarzy rozpoczęłam od żelu Physiogel. Jednak jego działanie okazało się być dla mnie za słabe. Faktycznie, jest łagodny i nie powoduje podrażnień, ale moja problematyczna skóra nie była po nim wystarczająco oczyszczona.

Szukając swojego ideału przeszłam chyba przez wszystkie drogeryjne półki z produktami do mycia twarzy.    Miałam nawet w swoim życiu okres, gdy używałam do przemywania buzi wody źródlanej albo przegotowanej, zamiast zwykłej kranówki...

Emulsję micelarną do mycia Cetaphil poleciła mi koleżanka. Przyznam, że na początku nie byłam przekonana czy warto spróbować.. Chodziło tu głównie o cenę - ok. 40zł (na początku kupowałam ją w cenie 43zł, natomiast teraz znalazłam w mojej okolicy aptekę, w której mają Cetaphil za 33,80 zł !). Biorąc pod uwagę jego pojemność i wydajność teraz już wiem, że to nie dużo, ale na początku, kiedy chciałam go tylko wypróbować, bałam się, że po raz kolejny wyrzucę pieniądze w błoto. Całe szczęście w końcu zdecydowałam się na zakup pełnowymiarowego produktu i nie żałuję!



Cetaphil delikatnie usuwa zabrudzenia powstałe na skórze twarzy, u mnie czasem służy jako środek do demakijażu :). Używam go rano i wieczorem, wykonując przy tym delikatny masaż skóry twarzy. Z tego co podaje producent na opakowaniu można stosować go również bez użycia wody, zbierając nadmiar emulsji chusteczką lub wacikiem. Jednak ja nigdy nie próbowałam tej formy czyszczenia twarzy. Chyba dlatego, że później przez cały czas miałabym wrażenie, że coś zostało na mojej skórze. Zmywam Cetaphil wodą, a po osuszeniu skóry nakładam krem nawilżający i wszystko jest ok ;). Butelka 250 ml spokojnie starcza na 2, czasem nawet 3 miesiące codziennego używania, zatem emulsja jest naprawdę bardzo wydajna.

Jeśli ktoś tak jak kiedyś ja rozważa przerzucenie się na Cetaphil to serdecznie polecam! Warto również spróbować zawalczyc o miniaturki produktów na fanpage'u Cetaphil Polska na Facebooku. Dzięki temu można za darmo przekonać się czy te wszystkie pochlebne opinie o emulsji micelarnej do mycia są słuszne ! ;)  Swoją drogą szkoda, że wcześniej nie było takiej możliwości. Może dzięki temu szybciej zdecydowałabym się na wprowadzenie Cetaphilu do mojej kosmetyczki na stałe ;).


Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie spróbowała swoich sił w tej akcji na Fb, no i proszę udało się jakiś czas temu;). Dostałam 3 miniaturki produktów Cetaphil: emulsję micelarną(jej miejsce na zdjęciu zastępuje normalna butla 250 ml ;) ), dermoprotektor i krem Cetaphil ultra.

Mini emulsję zużyłam w dobie kryzysu , kiedy moja duża butla się skończyła, a ja nie zdążyłam kupić nowej. Natomiast do wypróbowania dwóch pozostałych cały czas się zbieram;).




 ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz