Jednym ze smaków, które najbardziej kojarzą mi się z dzieciństwem jest drożdżówka. Szczególnie ta od babci ;) Doskonale pamiętam wyskubywanie ukradkiem słodkiej kruszonki...
Zapach i smak drożdżówki z tamtych lat to było coś!
Zapach i smak drożdżówki z tamtych lat to było coś!
Wiele razy przymierzałam się do upieczenia jej samodzielnie, jednak za każdym razem po dłuższym namyśle rezygnowałam..
W końcu jednak się zdecydowałam i od tego czasu przepadłam! ;)
Serdecznie polecam Wam ten naprawdę prosty i szybki przepis na pyszną drożdżówkę, która w moim domu rozchodzi się błyskawicznie ;)

Co potrzebujemy?
* 1/2 kostki drożdży,
* 3/4 szklanki cukru,
* 1/2 litra mleka,
* 1/2 kilograma mąki LUKSUSOWEJ (jeśli zajdzie potrzeba można dodać więcej),
* 4 jajka,
* 15 dkg masła/margaryny,
* cukier wanilinowy.
* dodatki, np.: agrest, śliwki, rodzynki /wg. uznania/.
Kruszonka:
*1/2 kostki masła,
* 3/4 szklanki mąki,
* 1/2 szklanki cukru.
Przygotowanie:
Drożdże rozkruszamy, zasypujemy łyżeczką cukru, zalewamy szklanką ciepłego mleka, przykrywamy i zostawiamy na 30 minut do wyrośnięcia.
Wyrośnięte drożdże wyglądają mniej więcej tak:
Następnie przesiewamy mąkę przez sitko i dodajemy do niej podrośnięte drożdże z mlekiem.
Jajka ubijamy z cukrem (najpierw ubijam białko na sztywną pianę, następnie dodaję żółtka i na końcu cukier).
Ubite jajka dodajemy do mąki i wyrabiamy ciasto stopniowo dodając szklankę mleka (ciepłego).
Po wyrobieniu ciasta wlewamy rozpuszczone masło, dodajemy cukier wanilinowy i dalej wyrabiamy (tak długo, aż ciasto odejdzie od ręki).
Wyrobione ciasto przykrywamy ręczniczkiem i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (aż podwoi objętość, mniej więcej trwa to ok 30-60 minut).
Na przygotowaną blachę wylewamy wyrośnięte ciasto (odrobinę zostawiam na misce), ponownie ją przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do czasu aż przygotujemy kruszonkę ;)

Nastawiamy piekarnik na 180 stopni i zajmujemy się kruszonką.
Z podanych proporcji wyrabiamy masę, którą łączymy z resztą drożdżowego ciasta (tak robiła zawsze moja babcia ;) ) i w ten sposób uzyskujemy ciasto na kruszonkę.
Kiedy piekarnik się nagrzeje wykładamy na ciasto owoce (ja dodałam agrest) i kruszonkę.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika (180*) i pieczemy ok 50 minut.
I gotowe!


Ja na razie niestety nie mogę, ale może zrobię dla bliskich :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam/ http://mojemalinowelove.blogspot.com/
Upiornie tuczące, ale za to wyśmienite :) Zapraszam również do mnie http://miye.eu/
OdpowiedzUsuńz chęcią zaobserwuje twojego bloga! i licze na rewanż :D
OdpowiedzUsuńhttp://alwaysbehappy698.blogspot.com/
Nie pamiętam kiedy jadłam drożdżówkę.Gdy byłam młodsza to faktycznie robiło się ją jakoś częściej.
OdpowiedzUsuńOj tak! Drożdżówka to zdecydowanie smak dzieciństwa:-)
Usuń22 yr old Administrative Assistant IV Annadiane Nye, hailing from Gimli enjoys watching movies like Blood River and Rugby. Took a trip to Kalwaria Zebrzydowska: Pilgrimage Park and drives a Sportvan G30. moje zrodla
OdpowiedzUsuń