czwartek, 19 grudnia 2013

Oskubana.

W moim domu jak co roku o tej porze zalęgły się elfy domowe, które sprawiły, że ze 150 upieczonych pierniczków zostało aż 75... Szczerze mówiąc ten wynik w porównaniu do ubiegłych lat wcale nie jest taki zły ;) Bywało, że przed samymi świętami trzeba było piec ciasteczka od nowa.. ;)

Jednak tym razem zapobiegawczo sporą część ukryłam w bezpiecznym miejscu i dzięki temu miałam wczoraj co lukrować i ozdabiać ;) A oto część z nich, "na gotowo":


Mam nadzieję, że przetrwają do świąt, bo są naprawdę pyszne! ;)

2 komentarze:

  1. Też mi "kradną " :D.
    ________________________
    http://eatmemargaret.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. wyglądają prześlicznie!
    swoją drogą. sama muszę trochę upiec :)
    fajnie tutaj, obserwuję!:)

    OdpowiedzUsuń